Pojazd taki jak Opel Combo E Cargo to trzydrzwiowe i dwumiejscowe auto użytkowe długie na cztery metry i czterdzieści centymetrów. Samochód ten produkowany jest od roku 2018 do chwili obecnej i jest to wersja krótka, czyli skrócona o te trzydzieści pięć centymetrów. Dlatego łatwiej można nim wjechać do standardowego blaszanego garażu i co najistotniejsze jego zawieszenie jest prostym konstrukcyjnie. Jeszcze jakiś czas temu trzeba było je naprawiać tylko za pomocą oryginalnych części, ale na chwilę obecną na rynku przybywa tanich zamienników. Tylko, że wybierać je i montować powinien fachowiec.

Combo E Cargo w wersji krótkiej to także minimalistyczne wnętrze typowe dla marki Opel. Mowa tu o wielu detalach z taniego tworzywa sztucznego, które tworzą niemal całe wnętrze. Te konkretne elementy można przekładać z egzemplarza do egzemplarza lub zakupić pod postacią tanich zamienników produkcji wschodniej, których przybywa na rynku i to z miesiąca na miesiąc. Nie zaskakuje jedynie to co kryje się pod maską Combo E Cargo, czyli może to być benzyniak 1.2 Turbo o mocy 110 lub 131 koni mechanicznych. Taki silnik Turbo jest rzecz jasna wrażliwy na przepracowany olej i właśnie dlatego wypada go wymienić co jakieś 10 000 kilometrów, ale nie na typ 5W30, bo to ten najgorszy rodzaj, a w tym przypadku trzeba lepszego rodzaju i klasy. Trzeba też kontrolować stan oleju, bo te silniki nawet we wzorowym stanie technicznym potrafią nieznacznie pić olej. Właśnie dlatego tak wielu eksploatujących Combo E Cargo stawia na diesle, takie jak 1.5 o mocy 76, 102 lub aż 131 koni mechanicznych, choć ten samochód może mieć też diesla 1.6 o mocy 76 lub 100 koni mechanicznych.

Wiele znaczy też i to, że samochód ten to idealny wybór dla firmy takiej jak kwiaciarnia, bo bez trudu tym autem można zaparkować na standardowym miejscu parkingowym i wypakować towar. Tę czynność można też wykonać nieco większym pojazdem użytkowym, ale Opel Combo E Cargo to niewielki promień skrętu i mało manewrowania, w porównaniu z większymi samochodami dostawczymi.